10 sierpnia 2025

trzy cytaty o prozie

1. przebijając się przez twórczość Gaddissa, zastanawiam się, czy nasze mózgi nie są wręcz zaprogramowane do konwencjonalnych opowieści, z natury skłonne do wytwarzania obrazów ze zdań tak nijakich jak "Wstała"

– Jonathan Franzen

2. Piszę: "Jane weszła do pokoju i usiadła sobie na niebieskiej kanapie", czytam, krzywię się, wykreślam "weszła do pokoju", "sobie" i "niebieskiej" (czemu musi wejść do pokoju? czy można usiąść KOMUŚ na kanapie? co nas obchodzi, że była niebieska?) i ze zdania zostaje "Jane usiadła na kanapie" – nagle jest lepiej (wręcz hemingwayowsko!), chociaż... co to ma za znaczenie, że Jane usiadła na kanapie? Czy na pewno tego potrzebujemy? Ostatecznie docieramy po prostu do "Jane", co przynajmniej nie jest do bani i odznacza się cnotą zwięzłości.

– George Saunders

3. Od dawna nużyła mnie ważkość opowiadania, że "markiza wyszła z domu o piątej". Po cholerę mi markiza, jej dom i godzina piąta.

– Stanisław Lem

a ty – w skali 1–3, którym prozaikiem dzisiaj jesteś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz